Na wrzosowisku

 Cieszę się, że wrzesień się już kończy, był pełen zmian i zamieszania. Nowy plan dnia jest w końcu jest dopracowany i zaczynam wracać do szycia.Jeszcze mam lekcję z makramy do odrobienia ale to już nie dziś :) Ostatnim rzutem na taśmę, jest praca kwiatowa :)

Trojaczki :)

Trojaczki - czyli do wyboru, do koloru :) Dziś jeden wzór w trzech wersjach kolorystycznych. Prace wrzucam do linkowego party u Diany, mam nadzieję, że nie łamię regulaminu, bo w poście są trzy prace, a nie znalazłam nic w nim na ten temat.  Zapraszam do dłuuuuuuuuuuuuuugiej galerii zdjęć :)

Pierścionek :)

Dziś pokażę coś czego tu nie było, a mianowicie pierścionek, który powstał go kompletu do kolczyków które już kiedyś tu gościły i miały swoje 5 minut. Jest to guzik opleciony koralikami TOHO.

Ombre z kameą :)

Dziękuję za życzenia zdrówka pod poprzednim postem :) Cyba poskutkowało bo już jest lepiej i wracam do żywych. Wczoraj spostrzegłam, że jedno z wyzwań Szuflady  na które miałam "przygotowaną" w głowie prace, kończy się już jutro. Więc trzeba było się sprężyć i szyć :) No i jest, nawet zdjęcia zdążyłam zrobić, może nie są one rewelacyjne ale są :)
Życzę miłej niedzieli :)

Sówka z wymiennym brzuszkiem

Drugi tydzień września, kończy się, a ja standardowo z katarem i ledwo mówiąca  niestety takie uroki powrotu do pracy - smarkate dzieci = smarkata pani. Damy radę - końskie dawki Gripexun oraz inhalacje - jutro będę jak nowo narodzona :) 
Wracając do tematu z nagłówka. Powstała sówka z wymiennym brzuszkiem - element centralny to baza do napów do której można doczepiać napy z różnymi kaboszonami. Zapraszam do oglądania zdjęć :)