Witam wszystkich w ten jakże zimny wieczór :) a tak na poważnie to mam już dość tych upałów, lubię ciepło ale nie w takich ilościach. Dziś pokażę zieleń w dwóch odsłonach samą i w towarzystwie czerwieni :)
Dla mnie też czerwień z zielenią to niebywałe połączenie, sama bym pewnie na to nie wpadła... wygląda bardzo fajnie... ale dla siebie wybrałabym też pierwszą wersję ;-)
Moim faworytem jest pierwsza para - całe zielone, bo przywodzą na myśl ciepłe i egzotyczne morza:)
OdpowiedzUsuńPierwsza para zwala z nóg ! bardzo mi sie podobaja, gdyby byly jeszcze niebieskie to juz w ogole chyba bym oszalala hahah :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie myślałam, że zieleń można połączyć z czerwienią. Ale efekt jest oszałamiający.
OdpowiedzUsuńDla mnie też czerwień z zielenią to niebywałe połączenie, sama bym pewnie na to nie wpadła... wygląda bardzo fajnie... ale dla siebie wybrałabym też pierwszą wersję ;-)
OdpowiedzUsuń