W końcu ogarnęłam samą siebie, przez ostatni tydzień a może trochę dłużej, miałam jakąś niemoc i to co zaczęłam robić odkładałam i nie kończyłam.A teraz zaczynam nadrabiać blogowe zaległości :)
Dziś naszyjnik doczekał się swojego 5 min na blogu :) Powstał on na bazie sznura tureckiego do którego dołączyłam masę perłową i szklane perełki :)
Świetny i oryginalny naszyjnik. Piękna kolorystyka. Też miałam jakąś kwietniową niemoc, oby maj był lepszy:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny naszyjnik. Kolory faktycznie fajne - takie naturalne.
OdpowiedzUsuńPrzesliczny naszyjnik :-)
OdpowiedzUsuńJest fantastyczny:) A wiesz, ze dziś własnie patrzyłam na swoje pazurki z masy perłowej bardzo podobne do twoich;)
OdpowiedzUsuń