Tak, pierwsza próba oplecenia kryształków rivoli koralikami Toho. Udało mi się to dzięki kursowi jaki przedstawiła Weronika na swoim Blogu.
A oto efekt mojej pracy :)
Wyszły pięknie, widać, że dbasz o szczegóły i przykładasz się do tworzenia biżuterii. Są precyzyjne i równe...mi brak cierpliwości ;) Z reguły w moich pracach jest mnóstwo niedociągnięć, nie są idealne...ale córka uważa, że mają w tym swój urok ;)
Wyszły pięknie, widać, że dbasz o szczegóły i przykładasz się do tworzenia biżuterii. Są precyzyjne i równe...mi brak cierpliwości ;) Z reguły w moich pracach jest mnóstwo niedociągnięć, nie są idealne...ale córka uważa, że mają w tym swój urok ;)
OdpowiedzUsuń