Czerń rozgościła się u mnie na dobre i raczej prędko sobie nie pójdzie, chyba że skończy mi się sznurek, ale mam go jeszcze pół rolki :D W ostatnim zamówieniu zakupiłam sobie piękne kamyczki znane jako Noc Kairu. Trudno uwierzyć ale miałam pierwszy raz z nimi do czynienia i bardzo mi się podobają. Powstała więc tradycyjnie para czarnych kolczyków :)
Czarne kolczyki zawsze są ponadczasowe i pasują każdej z nas. A ten kamyczek i mnie zauroczył swoją migotliwością, lubię go otaczać czernią, fioletem, granatem i szarością - wygląda w tych kolorkach rewelacyjnie :-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam Twój sutasz!!Od jakiegos czasu korci mnie zakup produktów na stutasz bo bardzo chce miec branzoletke, ale tutaj sie pojawia pytanie...czy ja podolam zrobic tak cos cudownego jak Ty <3 Padam z zachwytu!
OdpowiedzUsuńNormalnie się czerwienię :) a Ty kupuj sznurki i próbuj :)
UsuńPiękne kolczyki:) Lubię Noc Kairu za te iskrzenia i ciemnogranatową barwę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń