...dokładnie tak, to prawda - zepsuł mi się aparat, czyli jest tragicznie. Na razie mam jeszcze zapasy zdjęć, ale one wkrótce się wyczerpią, a nowe prace cały czas powstają i będę musiała się ładnie uśmiechać do mojego kandydata na szwagra aby mi pożyczał swój, póki mój nie ożyje - czyli już od dziś rozpoczęłam posyłanie uśmiechów.
Dziś kolczyki których wzór już był, ale tym razem inna wersja kolorystyczna
Pozdrawiam :*
Trzymam kciuki za uśmiechy, bo warto takie piękne prace fotografować i pokazywać :)
OdpowiedzUsuńKolczyki ogniste jak flamenco... Trzymam kciuki za ożywienie aparatu!
OdpowiedzUsuńCudowne :) Podziwiam za zrobienie czegoś takiego!
OdpowiedzUsuńKolczyki są piękne Kochana , ja nie rozstaje się ze swoimi ani na krok :)
OdpowiedzUsuńpiękności! oby aparat ożył i fotografował te cuda:) Obserwuję!
OdpowiedzUsuń